
Dobra kultury coraz powszechniej udostępniane są w postaci cyfrowej. Można je oglądać na ekranie komputera lub smartfonu, a także ich słuchać. Mogą być też archiwizowane w postaci cyfrowej.
Sam proces tworzenia reprodukcji cyfrowych, czyli cyfrowych odpowiedników dzieł oryginalnych, nazywany jest digitalizacją (od słowa digit oznaczającego cyfrę dziesiętną). Digitalizacja dziedzictwa kulturowego ma szczególne znaczenie zarówno ze względu na możliwość szerszego udostępniania, jak i zabezpieczania oryginałów. Biblioteki, archiwa, muzea, a także inne instytucje kultury są do niej zachęcane, a finansowanie działań digitalizacyjnych pochodzi z budżetu państwa i środków europejskich.
Podstawowym wymaganiem stawianym przedsięwzięciom digitalizacyjnym jest zapewnienie należytej wierności kopii cyfrowych względem dzieł oryginalnych. Naturalnym oczekiwaniem jest przybliżanie użytkownikom piękna oryginałów. A więc kopie cyfrowe powinny być wierne i piękne. Te dwa cele wydają się zbieżne, a na pewno nie przeciwstawne. Czy jednak wystarczy dbać o wierność, by zachować piękno? Na ile o cyfrowych reprodukcjach można mówić jak o tłumaczeniu: że jeśli jest piękne, to rzadko wierne, a wierne niekonieczne piękne?
Są sytuacje, w których dbałość o szeroko rozumiane piękno wymaga innych działań i co za tym idzie innej organizacji procesów digitalizacyjnych, niż wtedy, gdy celem jest samo zapewnianie wierności, zwłaszcza rozumianej w sensie technicznym. W najprostszym przypadku może chodzić o zapewnienie nie tylko czytelnego druku, ale i jednakowej szerokości marginesów i jednakowej barwy papieru poszczególnych stron książki. Przy innych obiektach, np. dokumentach z odciskiem tłoczonej pieczęci czy pięknych oprawach starodruków, dobry efekt wizualny i pełne, plastyczne oddanie ich formy wymagać może zastosowania odpowiednio dobranego, niestandardowego oświetlenia.
Szczególne wymagania stawiają materiały uszkodzone, np. wyblakłe dokumenty, materiały fotograficzne i filmowe. Nie wystarcza wtedy sporządzenie kopii cyfrowej odzwierciedlającej aktualny stan, lecz dąży się ponadto do odtworzenia stanu oryginalnego, niekiedy także w tym celu, by „odzyskać” i przedstawić piękno oryginału. Wyrazistego przykładu dostarczają stare taśmy filmowe, tracące barwy w wyniku procesów starzenia, a ponadto często uszkodzone mechanicznie; trzeba wówczas nie tylko usunąć rysy, ale i starać się przywrócić właściwe kolory, a także dźwięk. Te dodatkowe względem „czystej” digitalizacji działania określane są odrębnym mianem rekonstrukcji lub restauracji cyfrowej.


Digitalizacja w bibliotekach
Wyróżniamy dwie grupy materiałów gromadzonych w bibliotekach. W pierwszej grupie są materiały typowe, a więc przede wszystkim książki i czasopisma, a także grafika, mapy, fotografie, ulotki, plakaty, pocztówki, nuty. Oprócz dokumentów drukowanych gromadzone są rękopisy (nie tylko utworów literackich, ale także muzycznych). Materiały należące do tej grupy mogą być oglądane przez użytkowników bibliotek bez użycia specjalistycznego sprzętu.
Drugą, odrębną grupę materiałów bibliotecznych stanowią zbiory, których oglądanie lub słuchanie wymaga odpowiedniego sprzętu:
– materiały dźwiękowe i audiowizualne: zazwyczaj płyty analogowe, kasety magnetofonowe i wideo, a także płyty CD i DVD;
– mikrofilmy, służące zarówno do zabezpieczania zbiorów własnych, jak i do prezentowania zbiorów przechowywanych w innych bibliotekach.


Do ich digitalizacji potrzebny jest odpowiedni sprzęt, inny dla każdej z poszczególnych kategorii zbiorów tej grupy. Do zagadnienia tego wrócimy w dalszej kolejności, obecnie skupimy uwagę na pierwszej grupie zbiorów.
W najprostszym ujęciu idea digitalizacji materiałów z tej grupy sprowadza się do wykonywania pojedynczych obrazów cyfrowych (skanów lub zdjęć) przedstawiających całe dokumenty, np. grafiki, mapy, fotografie, ulotki i plakaty, bądź ich fragmenty jak w przypadku obiektów o dużych rozmiarach, lub do wykonywania serii obrazów poszczególnych stron książek, czasopism i innych dokumentów wielostronicowych. Do tworzenia obrazów cyfrowych używa się skanerów lub cyfrowych aparatów fotograficznych.
W praktyce trzeba uwzględnić wiele różnorodnych czynników, a przyjmując praktyczne podejście do problemu dobrze jest rozpocząć od pytań, które należy postawić przygotowując się do realizacji projektu digitalizacyjnego.
Projekt digitalizacyjny – pytania wstępne
Przystępując do planowania projektu digitalizacyjnego w bibliotece trzeba udzielić sobie odpowiedzi na wiele pytań. Zanim zadamy podstawowe pytanie o fundusze i możliwości ich pozyskania, musimy zacząć od takich, jak następujące:
Czy nasze zbiory powinny zostać poddane digitalizacji – czy są wyjątkowe, czy nie zostały już wcześniej zdigitalizowane w innej instytucji? Ile czasu możemy przeznaczyć na przeprowadzenie projektu? Jakie zasoby (sprzęt, pomieszczenia, ludzi) posiada nasza instytucja? Czy można zakupić usługi firmy zewnętrznej do prowadzenia digitalizacji?
Jaka jest materialna forma zbiorów, które mają być poddane digitalizacji? Czy to obiekty wielostronicowe czy jednostronicowe? O rozmiarach typowych czy też bardzo duże lub bardzo małe?
Jaka jest skala projektu? Sto książek, tysiąc, wiele tysięcy? Jaka jest przybliżona przewidywana liczba skanów/zdjęć? Czy potrzebny jest sprzęt o dużej wydajności – i jeśli tak, to jak dużej?

Jakie są ograniczenia konserwatorskie? Jaki jest stan fizyczny materiałów? Na jak długo można wystawiać dzieła na działanie światła? Czy książkę, czasopismo lub zszyty rocznik czasopisma można otwierać do pełnego rozwarcia grzbietu, czy tylko częściowo? Czy rozchyloną do poziomu można dociskać płytą szklaną?
Co jest celem projektu? Samo przedstawienie dokumentów drukowanych, tak by człowiek mógł je odczytać lub oglądać, czy takie udostępnienie, które umożliwi OCR (optyczne rozpoznawanie znaków) lub automatyczne rozpoznawanie muzyki (OMR) i podniesie jego skuteczność (wtedy także – czy podjęto decyzję dotyczącą oprogramowania OCR, czy znane są jego „wymagania” określające parametry plików), a może celem projektu jest przedstawienie szczegółów dotyczących np. drobnych detali ilustracji czy faktury papieru? Co z tego wynika dla wymagań odnośnie parametrów obrazów cyfrowych?

Jakie są wymagania w zakresie wierności barw? Co z tego wynika dla wymagań odnośnie wyposażenia pracowni i oświetlenia miejsca pracy?
Jakie należy przyjąć wymagania dotyczące rozdzielczości reprodukcji cyfrowych?
Czy instytucja posiada infrastrukturę informatyczną pozwalającą na długoterminowe przechowywanie plików powstających w czasie projektu digitalizacyjnego, czy chce je prezentować samodzielnie, czy będzie korzystać z istniejących bibliotek cyfrowych?
Znacznie szersze informacje na temat digitalizacji znaleźć można m.in. w opracowaniu pod redakcją Dariusza Paradowskiego „Digitalizacja piśmiennictwa”. Tym niemniej prace digitalizacyjne niosą ze sobą tak wiele zmiennych, że znalezienie gotowych odpowiedzi jest trudne.
W kolejnych wpisach będziemy wracali do tych pytań i dzielili się sprawdzonymi propozycjami odpowiedzi na nie, a także na inne wątpliwości pojawiające się w czasie realizacji projektów digitalizacyjnych. Najbliższy z naszych wpisów poświęcony zostanie kwestiom związanym z wyborem urządzeń digitalizacyjnych, ich parametrami oraz technicznymi warunkami prowadzenia digitalizacji.
Autorzy: Grzegorz Płoszajski, Tomasz Gruszkowski